Prokuratura w Barcelonie prowadzi dochodzenie w sprawie FC Barcelony w związku z zarzutami, że w ciągu trzech lat dokonał płatności w wysokości 1,5 miliona dolarów na rzecz firmy należącej do ówczesnego wiodącego urzędnika hiszpańskiej komisji sędziowskiej, CTA.
Hiszpańska stacja radiowa Cadena SER poinformowała w środę, że klub dokonał serii płatności na rzecz firmy należącej do José Maríi Enríqueza Negreiry w latach 2016-2018.
W tym czasie Enríquez Negreira pełnił funkcję wiceprezesa CTA. Jest to organ zarządzający odpowiedzialny za decydowanie, którzy sędziowie i asystenci będą sędziować cotygodniowe mecze w Hiszpanii.
Według Cadena SER ostatnia płatność FC Barcelony miała miejsce w czerwcu 2018 roku, co zbiegło się z odejściem Enríqueza Negreiry z CTA. Były prezydent Barçy, Josep Maria Bartomeu, powiedział Cadena SER, że zaprzestał wpłat, aby obniżyć koszty w klubie.
Bartomeu dodał, że płatności na rzecz firmy trwały co najmniej od 2003 roku, kiedy to po raz pierwszy przybył do klubu. Enríquez Negreira wyjaśnił Cadena SER, że nigdy nie faworyzował Barçy w żadnej decyzji ani przy wyborze sędziego.
Klub piłkarski twierdzi, że w przeszłości zatrudniał „zewnętrznego konsultanta”, który dostarczał personelowi raporty wideo na temat młodych graczy z całej Hiszpanii, oprócz „raportów technicznych” na temat „profesjonalnego sędziowania”, które, jak powiedział, było „powszechną praktyką” w piłce nożnej.
„To nie przypadek, że takie informacje pojawiły się teraz, kiedy sprawy mają się dobrze [na boisku]”, powiedział Barça TV obecny prezes klubu, Joan Laporta.
Javier Tebas, prezes najwyższej hiszpańskiej ligi piłkarskiej LaLiga, powiedział, że grzywny lub inne sankcje nie zostaną nałożone, ponieważ minęło pięć lat, odkąd Barcelona dokonała ostatniej płatności na rzecz firmy w 2018 roku.
Wyjaśnił, że sankcje muszą zostać nałożone w ciągu trzech lat od ewentualnych nieprawidłowości w prawie hiszpańskim . Tebas mówi, że LaLiga poczeka na wynik śledztwa prokuratury.
Prokuratura w Barcelonie potwierdziła, że śledztwo jest w toku, ale stwierdziła, że postępowanie ma charakter prywatny. Królewska Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej (RFEF) twierdzi, że zgodziła się wystąpić w ewentualnych przyszłych postępowaniach sądowych.