Od ostatniej porażki Athing Mu w biegu na 800 metrów minęły trzy lata. W tym czasie, została mistrzynią Ameryki, mistrzynią olimpijską i mistrzynią świata w dystansie – wszystko to przed ukończeniem 21 roku życia!
Niezwykły początek jej profesjonalnej kariery biegowej skłonił wielu, nie bez powodu, do postrzegania Mu jako najbardziej ekscytującej obecnie zawodniczki lekkoatletycznej.
Mu została najmłodszą kobietą w historii, która zdobyła tytuły olimpijskie i światowe w indywidualnej imprezie lekkoatletycznej.
Biorąc pod uwagę jej błyskawiczny rozwój i niezwykły sukces od czasu przejścia na zawodowstwo, być może nie jest zaskoczeniem, że Mu odczuwa ciężar swoich wcześniejszych występów.
„Z pewnością jest presja i to nie tylko oczywiście ze świata zewnętrznego, ale także moja własna, wiedząc, że byłam w stanie zrobić te dwie rzeczy w ciągu ostatnich dwóch lat – te naprawdę duże, niesamowite rzeczy”.
Athing Mu miała wystartować w Millrose Games w Nowym Jorku w tym miesiącu, ale wycofała się kilka dni przed wydarzeniem, mówiąc, że chce skupić się na sezonie na świeżym powietrzu i nadchodzących mistrzostwach świata.
„Chciałabym zachować tę passę”, mówi Mu. „Myślę, że najważniejsze jest dla mnie, aby nadal wierzyć i wiedzieć, że bez względu na to, co się stanie, jedyną osobą, która wpłynie wynik, niezależnie od tego, czy będzie dobry, czy zły, będę ja sama. Znam mentalne wyzwania, przez które muszę przejść. Muszę tylko ulżyć sobie psychicznie w tym aspekcie, wiedząc, że nic nie jest doskonałe i cokolwiek się stanie, to się stanie.”
Zawodniczką, która może zakończyć dobrą passę Mu, wydaje się być Hodgkinson, która w zeszłym miesiącu pobiegła na 600 metrów z czasem 1:23,41.
Wygląda na to, że czeka nas kolejny ważny rok.