Real Madryt i Barcelona wyszły na boisko niepokonane w La Liga w tym sezonie, ale w setnej edycji El Clásico rozgrywanej na Estadio Santiago Bernabeu, to właśnie Real potwierdził swoją siłę w lidze wygrywając w niedzielę 3:1 z Katalończykami.
Real w pierwszej połowie okazał się skuteczniejszy i do przerwy prowadził 2:0. W 12 minucie, po podaniu Toniego Kroos’a, w sytuacji sam na sam znalazł się Vinicius, lecz bramkarz Barcelony odbił strzał, lecz pierwszy do piłki podbiegł niezawodny Karim Benzema i otworzył wynik spotkania.
Świetną okazje z bliskiej odległości miał Robert Lewandowski, jednak uderzył nad bramką Andrija Łunina.
Następny gol padł w 35 minucie, gdy pięknym, dokładnym strzałem sprzed pola karnego, popisał się Fede Valverde.
W drugiej połowie Real Madryt szybko strzelił trzecią bramkę, jednak okazało się, że Benzema, piłkarz Realu, był na pozycji spalonej.
Gdy wydawało się, że w meczu już nic się nie zdarzy, po świetnej akcji Ansu Fati’ego i asyście Roberta Lewandowskiego, bramkę zdobył Ferran Torres, a Barcelona poczuła, że jeszcze może zdążyć wyrównać wynik spotkania.
W końcówce jednak doszło do faulu na Rodrygo w polu karnym Barcelony. Egzekutorem jedenastki był sam poszkodowany, który ustalił wynik na 3:1.
Real Madryt po dziewięciu meczach posiada 25 punktów i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Drugie miejsce przypada Barcelonie z 22 oczkami, a na trzecim znajduje się Atletico z 19 zgromadzonymi punktami.