Nomada piłkarski Uwe Rösler zakończył długą karierę piłkarską, grając w Lillestrøm do 2003 roku. To właśnie tutaj rozpoczęła się aktywna kariera trenerska, która przeszła od norweskiej piłki przez angielską, szwedzką, niemiecką, duńską, zanim 57-latek wrócił ponownie do niemieckiej piłki. Niewielu innych trenerów jest tak zaangażowanych w tę pracę jak energiczny, „bez ściemy” Rösler.
Na początku października to bardzo szczęśliwy dyrektor Bochum mógł powiedzieć kibicom, że mają teraz wybawcę. Uwe Rösler przyjął zadanie podniesienia dumnej dwójki. Klub Bundesligi wychodzący z walki o utrzymanie, trener, którego dyrektor Bochum określił jako: „Zaimponował nam podczas rozmów swoim doświadczeniem i autorytetem. Mamy nadzieję, że zapewni drużynie stabilność, abyśmy jak najszybciej mogli zdobyć bardziej stabilną pozycję w lidze”. Reżyser miał rację, więc do tego stopnia miał rację. W sobotę ofensywna piłka była trenerka Lillestrøm Roslera zapisała się do historii.
Przeciwko gospodarzom Greuther Fürth Bochum zdobył trzy gole w pierwszych 17 minutach meczu. To coś, czego Bochum dokonał tylko raz wcześniej w swoich poprzednich profesjonalnych meczach piłkarskich w 1857 roku! W grudniu 1989 roku Bochum prowadziło 3–0 po 16 minutach w Bundeslidze podczas zwycięstwa 4–1 nad Hamburgiem. Teraz Uwe Rösler znowu to zrobił!
Dzięki zwycięstwu Rösler wysunął Bochum na 12. miejsce w tabeli po czternastu meczach, kilka punktów nad walką o utrzymanie. Dodatkowo czeka go 8. runda DFB-pokalu przeciwko szóstemu w rankingu klubowi Niemiec, Stuttgartu, 3 grudnia. Ten bilet przyszedł po zaskakującym zwycięstwie 0-1 nad klubem Bundesligi Augsburg.
Uwe Rosler naprawdę jest w ofensywie!

