Australijska wersja „The Office” została wycofana po zaledwie jednym sezonie

0
2

Serial telewizyjny, który trwał tylko jeden sezon, miał premierę w zeszłym roku, a w roli głównej występuje Felicity Ward jako Hannah Howard, która prowadzi firmę opakowaniową w Sydney.

W obsadzie znaleźli się również Edith Poor, Steen Raskopoulos i Shari Sebbens, a za produkcję odpowiadają nowozelandzka reżyserka Jackie Van Beek i Julie de Fina.

Przeczytaj: Nowa umowa Barcelony ze Spotify jest nieograniczona

Przyszłość serialu Amazon Prime jest niepewna od czasu jego premiery w zeszłym roku, otrzymując przeciętne recenzje w porównaniu z amerykańskimi i brytyjskimi oryginałami.

Teraz potwierdzono, że serial komediowy nie wróci na ekrany, po tym jak Prime zdecydował się wyciągnąć wtyczkę.

Od czasu emisji pierwszego sezonu „The Office Australia” otrzymał mieszane opinie w mediach społecznościowych.

„Uwielbiałem ten serial, naprawdę mam nadzieję, że dostaniecie sezon 2, każdy odcinek będzie lepszy od poprzedniego!” napisała jedna z osób na koncie fana.

Inny dodał: „Serial jest całkiem niezły”.

Byli jednak inni, którzy się z tym nie zgodzili, pisząc: „Tania i zła imitacja”.

„Naprawdę starałem się nie porównywać ani do brytyjskiego, ani do amerykańskiego biura, ale nawet jako samodzielny serial nie uważam go ani za zabawny, ani zabawny. Przykro mi to mówić, ponieważ jestem za wspieraniem australijskiej komedii” – dodała inna osoba.

W sierpniu szef Prime Video Australia i Nowa Zelandia, Hwei Loke, zrobił niewiele, aby zapobiec plotkom, że serial zostanie anulowany po jednym sezonie.

„Byliśmy bardzo zadowoleni z globalnego odbioru The Office. I w tej chwili na tym poprzestajemy” – powiedział wówczas Hwei.

„Wciąż rozważamy różne opcje i nie podjęliśmy jeszcze decyzji”.

W październiku ubiegłego roku odtwórczyni głównej roli, Felicity Ward, broniła kontrowersyjnego australijskiego remake’u po tym, jak spotkał się on z krytyką ze strony fanów.

Aktorka odpowiedziała krytykom, wzywając widzów, aby dali serialowi szansę przed jego oceną, jednocześnie przyznając się do sceptycyzmu, który wiąże się z ponownym wymyśleniem tak kultowego serialu.

„Słuchaj, wiem, jak to jest kochać coś i czuć się opiekuńczym, gdy coś się robi. Całkowicie to rozumiem” – powiedziała w rozmowie z Yahoo Lifestyle.

„Ale jeśli spojrzysz na amerykańską wersję, był ogromny sprzeciw. Ludzie byli bardzo, bardzo wściekli. I stał się czymś własnym. I tak samo jest z australijską.

„Ludzie będą się złościć i będą z tego powodu bardzo szczęśliwi. Podziel się swoimi uczuciami, a my wszyscy robimy wszystko, co w naszej mocy”.

Felicity zachęcała widzów do obejrzenia serialu komediowego przed wyrobieniem sobie opinii.

„Powiedziałbym: po prostu obejrzyj to i podejmij odpowiednią decyzję. Tak jak ze wszystkim innym, wszyscy możemy mieć pogardę przed śledztwem, ale jeśli to widzisz, możesz mieć opinię” – dodała.

Czytaj dalej Popidol: McDonald’s sprzedaje w Japonii hamburgery w stylu Street Fighter II

Brak postów do wyświetlenia