Gleeson gra ukochanego ojca u boku Claire Foy w nowym dramacie biograficznym „H Is For Hawk”.
Aktor Brendan Gleeson stwierdził, że nie wszyscy ojcowie są „toksyczni” i że jest „zmęczony” oglądaniem ojcostwa tak źle przedstawionego w filmie.
Przeczytaj: Solskjaer podobno prowadzi rozmowy z klubem, który desperacko potrzebuje norweskiego trenera w trudnych derbach miast
70-letnia aktorka, znana z ról w „Harrym Potterze”, „W Brugii” i „The Banshees Of Inisherin”, występuje u boku aktorki „The Crown” Claire Foy w dramacie biograficznym „H Is For Hawk”.
Film opowiada o Helen MacDonald (Foy), studentce akademickiej z Cambridge, która zmagając się z żalem po śmierci ojca, nawiązuje nieprawdopodobną przyjaźń z upartym jastrzębiem o imieniu Mabel.
Podczas niedzielnego wydarzenia na BFI London Film Festival, Gleeson, który gra ukochanego ojca Helen, Alisdaira MacDonalda, podkreślił znaczenie celebrowania ojcostwa w filmie.
„Myślę, że ojcowie mają ostatnio bardzo ciężkie chwile. I nie sądzę, że wszyscy ojcowie są toksyczni i nie sądzę, żeby ktokolwiek inny też tak robił” – powiedziała Gleeson.
„Myślę, że nagle zmęczyło mnie patrzenie, jak ojcostwo jest przedstawiane jako coś, co jest prawie znęcaniem się, lub co jest w pewien sposób toksyczne, lub w pewnym sensie okrojone, gdzie masz tych emocjonalnie zahamowanych ludzi, którzy chodzą i nie są w stanie przytulić swoich dzieci, czy cokolwiek to było”.
Film, który jest oparty na pamiętniku Helen Macdonald o tym samym tytule, skupia się na jej żalu po ojcu, który, jak mówi Gleeson, „mówi o wiele więcej o tym, co jest naprawdę ważne w ojcostwie i dlaczego jego piękno musi być celebrowane”.
„Myślę, że młodzi mężczyźni powinni to zobaczyć. To trzeba potwierdzić” – dodał.
„Naprawdę chcę po prostu uczcić ojcostwo i to, jak bardzo i jak głęboko wpływa ono na rzeczy.
„Myślę, że ten konkretny film jest tak piękny w sposobie, w jaki próbuje to zrobić. Wspomnienie tego człowieka jest takie, że był porządnym, dobrym człowiekiem, który obdarzał miłością swoją córkę”.
Mówiąc o swoich własnych doświadczeniach z ojcostwem, Gleeson dodał: „Kiedy urodziłem dzieci, zdałem sobie sprawę, że nie mam już możliwości bycia pesymistą. Poświęciłem się życiu. Optymizm jest więc teraz obowiązkiem, a nie wyborem”.
Claire Foy mówi również o tym, jak ważne jest pokazywanie ojców jako pozytywnej siły.
Czytaj na Sporten: Nowy salary cap w wysokości 546 milionów funtów! Manchesterowi City można odjąć 23 punkty, Manchester United i Chelsea również naruszają
przepisy