Bruce Springsteen przypuścił mocne ataki na prezydenta USA Donalda Trumpa i jego „skorumpowaną” i „zdradziecką” administrację podczas swojego koncertu w Manchesterze w środę (14.05.25).
W ciągu trzech miesięcy prezydentury Stanów Zjednoczonych rodzina Donalda Trumpa wzbogaciła się o 3 miliardy dolarów! – To miliard dolarów miesięcznie. To, co się teraz dzieje, jest największym rabunkiem w historii ludzkości!
Przeczytaj: Jeden z najlepszych trenerów na świecie po prostu kocha Sørloth
Legenda muzyki wypowiedziała się krytycznie na temat „korupcji” i „niekompetencji” administracji Trumpa trzy razy podczas koncertu otwierającego jego nową trasę po Wielkiej Brytanii i Europie z E Street Band w Co-Op Live.
Po otwarciu koncertu utworem „Land of Hope and Dreams”, Springsteen zwrócił się do publiczności:
„Fantastycznie jest być w Manchesterze i z powrotem w Wielkiej Brytanii. Witamy w trasie Land of Hope and Dreams! Potężny zespół E Street Band jest tu dziś wieczorem, aby przywołać sprawiedliwą moc sztuki, muzyki i rock’n’rolla w niebezpiecznych czasach.
75-letni Springsteen kontynuował:
W moim domu Ameryka, którą kocham, Ameryka, o której pisałem, która przez 250 lat była latarnią nadziei i wolności, jest teraz w rękach skorumpowanej, niekompetentnej i zdradzieckiej administracji. Dziś wieczorem wzywamy wszystkich, którzy wierzą w demokrację i to, co najlepsze w naszym amerykańskim eksperymencie, aby powstali razem z nami, podnieśli głos przeciwko siłom autorytarnym i pozwolili, aby zabrzmiała wolność!”
Nowa wiadomość polityczna
Przed wykonaniem „House of a Thousand Guitars” Springsteen wygłosił kolejne polityczne komentarze:
„Ostatnią przeszkodą w nadużywaniu władzy, gdy zawiodła dystrybucja władzy przez rząd, są ludzie – ty i ja. To właśnie w unii ludowej skupionej wokół wspólnych wartości leży wszystko, co stoi między demokracją a siłami autorytarnymi. Koniec końców, mamy tylko siebie nawzajem”.
Czytaj w Radio Tango: Joe Bonamassa gotowy z nowym albumem – posłuchaj tytułowego utworu tutaj
Ostra krytyka polityki Trumpa
Podczas wprowadzenia do „Miasta ruin” Springsteen skierował dalsze ostre ataki na Trumpa i jego ideologię polityczną:
„Dzieje się tam teraz coś bardzo dziwnego, dziwnego i niebezpiecznego. W Ameryce prześladują ludzi za korzystanie z wolności słowa i wyrażanie niezadowolenia. To dzieje się teraz.
W Ameryce najbogatsi ludzie cieszą się z tego, że zostawiają najbiedniejsze dzieci na pastwę chorób i śmierci. To dzieje się teraz.
W moim kraju znajdują sadystyczną przyjemność w bólu, jaki zadają lojalnym amerykańskim pracownikom. Cofają historyczne ustawodawstwo dotyczące praw obywatelskich, które doprowadziło do powstania bardziej sprawiedliwego i zróżnicowanego społeczeństwa. Zdradzają naszych wielkich sojuszników i wspierają dyktatorów przeciwko tym, którzy walczą o swoją wolność.
Obcinają budżety amerykańskich uniwersytetów, które nie uginają się pod ich ideologicznymi żądaniami. Usuwają obywateli z amerykańskich ulic i bez należytego procesu deportują ich do zagranicznych więzień. Wszystko to dzieje się teraz”.
Uwierz w przyszłość Ameryki
Springsteen zakończył swoją wypowiedź przesłaniem nadziei:
„Większość naszych wybranych urzędników nie zdołała ochronić Amerykanów przed nieudolnym prezydentem i uciekającym rządem. Nie rozumieją, co to znaczy być głęboko amerykańskim.
Ameryka, o której śpiewam od 50 lat, jest prawdziwa i pomimo swoich wad jest wspaniałym krajem ze wspaniałymi ludźmi. Przetrwamy ten czas.
Mam nadzieję, bo wierzę w prawdę tego, co powiedział wielki amerykański pisarz James Baldwin: „Na tym świecie nie ma tyle człowieczeństwa, ile by się chciało, ale jest go pod dostatkiem”. Módlmy się”.