Manchester United postawił twarde ultimatum 20-letniemu Dorgu

0
2

Manchester United ma smutną tendencję do kończenia z podpisaniem kontraktu w dniu ostatecznego terminu lub blisko dnia ostatecznego terminu. Dla Patricka Dorgu był to szybki mecz z Lecce, ponieważ United w ostatniej chwili wymusiło transfer na Old Trafford. W ubiegły piątek Dorgu siedział na ławce rezerwowych w koszulce Lecce, niecały dzień później 20-latek był w Manchesterze na badaniach lekarskich. Pośpiech, który nie zawsze kończy się pozytywnie.

Patrick Dorgu jest w Manchesterze. W ostatnim miesiącu Manchester United miał co najmniej dwie odrzucone oferty za duńskiego zawodnika Lecce, klub Serie A walczył o przetrwanie w najwyższej klasie rozgrywkowej i nie był chętny do osłabiania obrony w połowie sezonu. Wtedy zarząd United użył karty „Jesteśmy gigantem” i włoski klub musiał wziąć zysk ze sprzedaży.

PRZECZYTAJ: Pierwszy zwiastun Jurassic World Rebirth nawiązuje do oryginalnego filmu „Easter egg” wielkości dinozaura

Prezydent Lecce, Sticchi Damiani, daje nam wgląd w proces za zamkniętymi drzwiami, gdzie klub opierał się naciskom ze strony klubu z Premier League przez najdłuższy czas, zanim musiał się poddać i zaakceptować oferty w wysokości około 35 milionów euro.

– Manchester United nalegał, mimo że kilka razy prosiliśmy o przełożenie tego meczu na lato. Obiecaliśmy też młodemu człowiekowi, że nie przepuści takiej okazji” – zaczyna prezydent Lecce, cytowany przez „Corriere dello Sport„.

„To też była dla nas historyczna zmiana, ale chcieliśmy po prostu poczekać do lipca. Anglicy poinformowali nas, że mają wielką chęć do handlu od razu. Więc teraz albo nigdy, co powiedzieli również zawodnikowi – mówi prezydent klubu.

Teraz albo nigdy nie przenieś się do Manchesteru United! Kiedy przedstawia się to 20-latkowi, który dwa lata temu grał w akademii Nordsjælland, jest to ultimatum, które albo wyklucza cię z gry do końca sezonu, albo sprawia, że naciskasz na odejście.

Czytaj dalej Sporten: Joao Felix sprawia, że fani Chelsea gapią się!

Pamiętamy Rubena Amorima, kiedy w listopadzie podpisał kontrakt z Manchesterem United. Powiedział wówczas na konferencji prasowej, że sam chciał zakończyć sezon w Sportingu, ale zarząd United dał mu trzy dni na podjęcie decyzji, która została przedstawiona jako oferta „teraz albo nigdy”.

Niektórzy kibice United, którzy spojrzą na tabelę Premier League, prawdopodobnie powiedzą, że presja „teraz albo nigdy” może przynieść odwrotny skutek.

Brak postów do wyświetlenia