To nowy, futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej, który mógłby zmieścić co najmniej 20 budynków Empire State.
„Mukaab”, jak będzie się nazywać, został już okrzyknięty jedną z największych zbudowanych konstrukcji na świecie.
Planowany dla stolicy Rijadu, reprezentuje 400-metrowy złoty sześcian zamknięty w fasadzie z nakładających się na siebie trójkątnych form.
Jest to część ambitnych planów następcy tronu Mohammeda bin Salmana, aby rozwinąć w Królestwie „największe na świecie nowoczesne śródmieście”.
Film przedstawiający nadchodzące miasto, opublikowany przez rząd, przyciągnął już wiele uwagi w mediach społecznościowych, a ludzie opisują projekt jako „prequel Transformers”.
Użytkownik YouTube porównał kostkę do „czegoś z powieści Jorge Luisa Borgesa”, podczas gdy inni nawiązywali do grupy obcych Borg ze Star Trek.
Konstrukcja jest opisywana jako „pierwsze na świecie wciągające miejsce docelowe”, oferujące doświadczenie stworzone przez technologię cyfrową i wirtualną z holografią.
Wyposażony w wieżę na szczycie spiralnej podstawy, pomieści 2 miliony mkw. powierzchni użytkowej z luksusowymi sklepami, atrakcjami kulturalnymi i turystycznymi, apartamentami mieszkalnymi i hotelami.
Książę ogłosił plan przyszłego rozwoju miasta zgodnie z saudyjską wizją 2030, strategicznymi ramami mającymi na celu zmniejszenie zależności kraju od ropy naftowej, dywersyfikację gospodarki i rozwój sektorów usług publicznych.
Według rządu, projekt ma zostać zrealizowany do 2030 roku.
Jest to jeden z kilku mega projektów realizowanych obecnie w Arabii Saudyjskiej, a jednym z nich jest ogromne „lustrzane” pionowe miasto nazwane „Linią”.
Amnesty International już wcześniej krytykowała rząd za rzekome łamanie praw człowieka w związku z kontrowersyjnym projektem ogłoszonym w 2019 roku.
Organizacja twierdzi, że planiści budowy „Line” rozpoczęli wyburzanie domów, dotykając ponad 558 000 mieszkańców.
„Pod postępowym, efektownym wizerunkiem, jaki Arabia Saudyjska stara się przedstawić światu, kryją się okropne historie o nadużyciach i naruszeniach” – powiedziała Diana Semaan, zastępca dyrektora na Bliski Wschód i Afrykę Północną.
„Świata nie da się zwieść fałszywym fanfarom. Dokument gminy Jeddah pokazuje, że plany projektu zostały sfinalizowane prawie trzy lata temu, jednak władze saudyjskie nie zaangażowały się w proces prawdziwych konsultacji z mieszkańcami, nie przekazały odpowiedniego powiadomienia i nie ogłosiły wysokości odszkodowania oraz nie przekazały go mieszkańcom przed wyburzeniami.
„Władze budują ten projekt za wszelką cenę dla ludzi mieszkających w okolicy. Nie tylko bezdusznie wyrzucali mieszkańców z ich domów, nie dając im odpowiedniego czasu ani odszkodowania na znalezienie alternatywnego domu, ale także dyskryminowali setki tysięcy cudzoziemców, wykluczając ich z systemu odszkodowań”.
Co uważacie o tej sytuacji?