Goście przybywający w środę na pokaz Diesela na Milan Fashion Week mogli być zaskoczeni gigantyczną górą prezerwatyw. Włoska marka zaprezentowała swoją kolekcję jesień-zima 2023 na tle ponad 200 000 pudełek Durex, pochylając się zarówno w kwestii pozytywnego nastawienia do seksu, jak i zbliżającej się współpracy z firmą antykoncepcyjną.
Rzeczywiście, cała kolekcja eksplorowała tematykę wolności, przyjemności i eksperymentów, z modelkami kroczącymi wokół lawiny prezerwatyw w dżinsach z bardzo niskim stanem, dżinsowych ubraniach z przezroczystymi koronkowymi panelami i podartymi jedwabnymi sukienkami, trzymanymi razem przez niepewnie wyglądające łańcuszki. Towarzysząca ścieżka dźwiękowa w stylu techno była przeplatana wyraźnymi jękami, wzmacniając przesłanie, że dyrektor kreatywny Glenn Martens chce przekraczać granice.
Odkąd został dyrektorem kreatywnym w październiku 2020 roku, belgijski projektant kierował firmą Diesel — od dawna znaną z prowokacyjnego marketingu i estetyki luksusowych dżinsów — w kierunku bardziej eksperymentalnych zastosowań dżinsu. Bawił się też upcyklingiem. Tylko ta kolekcja zawierała resztki nylonu, który został pokryty innym rodzajem plastiku i podgrzanego sztucznego futra, pomalowanego tak, by wyglądał prawie jak płyn, oraz kurtki motocyklowe, które zostały wypalone i przekształcone w elementy strukturalne.
„Góra” prezerwatywy, jak opisał to Diesel, szybko rozprzestrzeniła się w sieci. Ten ruch miał wypromować zarówno nową kolekcję marki, jak i bezpieczny seks. Zgodnie z tematem, zaproszenia zostały wysłane w opakowaniach Durex, a komunikat prasowy po wybiegu ogłosił, że Diesel rozprowadzi w kwietniu kolejne 300 000 prezerwatyw w swoich sklepach na całym świecie. Jedna koszulka z dżerseju widziana na środowym wybiegu również wskazywała na to, co ma nadejść, z klasycznym logo Diesel „D” zamienionym na „D” Durexa.