Twórczość naszych rodzimych artystów ma ogromny wpływ na kulturę i jej odbiór. Nierzadko jednak muzycy sięgają po niszowe, infantylne teksty i tym starym polska kultura i scena muzyczna nie zostaje w żaden sposób wzbogacona. Jedyne, czego doświadczamy, to chwytliwą melodię danej piosenki, którą ochoczo nucimy w drodze do pracy bądź podczas sprzątania, gdy radio gra ją dziesiąty raz w przeciągu godziny.
Jednak twórczość (muzyczna) może być wspaniałym elementem nie tylko rozrywkowym, ale i edukacyjnym! Szczególnie, jeśli taką twórczością zajmują się muzycy młodzi, będący na tzw. „fali”, których słuchają przede wszystkim dzieci i młodzież. Właśnie tę drogę wybrała najpopularniejsza polska wokalistka – Sanah.
Niespodziewanie, w nocy z 13. na 14. października, Sanah opublikowała dziesięć coverów polskiej poezji w formie śpiewanej, w tym między innymi wiersze Wisławy Szymborskiej, Adama Asnyka, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Juliusza Słowackiego czy Adama Mickiewicza.
Sanah, która zaczynała od „kawki łezki spoko”, sięgnęła po artylerię, na którą stać niewielu – po przejmującą, poruszającą poezję, jednocześnie udowadniając swoją wszechstronność i wielkość jako artystki przez wielkie A.
Otwieranie duszy poruszającym tekstem, wspaniałą, przeszywającą melodią i cudowną aranżacją, udało się właśnie dwudziestopięcioletniej Warszawiance.
Jest to absolutnie wyjątkowe „spotkanie” wokalistki z polską literaturą – zważając na to, jaką popularnością cieszy się jej twórczość, przyjęcie w tej wersji poezji śpiewanej przez dzieci i młodzież, niezwykle pozytywnie wpłynie na odbiór literatury i popularyzację wśród najmłodszych.
Ci z was, którzy znają polską poezję, doskonale wiedzą, że jest to znakomity i często niedoceniany element polskiej kultury (i nie tylko), dlatego spuścizna pozostawiona przez poetów, przekuta w formę śpiewaną, szybciej trafi do odbiorców niezaznajomionych z tą formą literatury.
Sanah bez wątpienia wniosła ogromną wartość do polskiej kultury – twórczość poetów, którym „oddała” głos wykonując ich utwory, jest naprawdę inspirująca.
Wokalistka swoją twórczością zachęca, by na nowo poznać te cudowne wiersze. Wiersze, które – być może dzięki twórczości Sanah – choć częściowo wyprą piosenki pop, pozbawione głębszego sensu, pozostawiając miejsce dla tego, co bardzo nas porusza.
Pozostaje mieć nadzieję, że najmłodsi zainteresują się pisarstwem rewelacyjnych polskich poetów, których od lat czytamy wyłącznie w szkole – jednak poezja, szczególnie ta odkryta dla samych siebie, potrafi poruszyć wewnętrzną strunę, o której nie mieliśmy pojęcia…
Ukłony w stronę Sanah, czystego diamentu na polskiej scenie muzycznej i genialnej artystki, która „otworzyła głowy” na piękno poezji śpiewanej.