Przez 12 lat był to najlepiej zarabiający film w historii studia Warner Bros. Teraz składa różdżkę i ustępuje miejsca różowemu szaleństwu. Ostatnia część Harry’ego Pottera została zdetronizowana przez „Barbie”.
„Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II” królowały na szczycie listy zarobków Warner Bros. przez ostatnie 12 lat. Gdybym miała być szczera, nie sądziłam, że komukolwiek uda się przebić pieniądze, jakie wygenerowała ostatnia część przygód o Harrym Potterze. Niespotykana była w końcu skala pottermanii, trwająca zresztą do dziś.
„Barbie” detronizuje finał serii o Harrym Potterze dzięki zarobkom z ostatniego weekendu. W dniach 26-27 sierpnia „Barbie” zarobiła 18 milionów. Teraz ma już na koncie w sumie ponad 1.35 miliarda dolarów i spycha Pottera na drugie miejsce. Jeśli zarobki „Barbie” wciąż będą rosnąć w tak zatrważającym tempie, to już wkrótce stanie się najlepiej zarabiającym filmem na świecie tego roku, wyprzedzając „Super Mario Bros. Film”.
CZYTAJ: „Barbie” najbardziej dochodowym filmem 2023 roku w Ameryce Północnej
CZYTAJ: Iga Świątek niezadowolona z tego jak przedstawił ją Netflix