Gwyneth Paltrow wygrała batalię sądową w sprawie kolizji na nartach w ośrodku narciarskim w Utah w 2016 roku po tym, jak jury zdecydowało w czwartek, że gwiazda filmowa nie ponosi winy za wypadek i uszczerbek na zdrowiu mężczyzny, który ją pozwał.
Ława przysięgłych odrzuciła skargę Terry’ego Sandersona, emerytowanego optometrysty, który pozwał aktorkę Gwyneth Paltrow w związku z urazami, jakich doznał, gdy zderzyli się na nartach w ośrodku narciarskim Deer Valley.
Kiedy Paltrow opuszczała sąd, dotknęła ramienia Sandersona i powiedziała: „Życzę ci wszystkiego najlepszego”, powiedział dziennikarzom przed budynkiem sądu. Odpowiedział: „Dziękuję kochanie”.
Opłaty adwokackie, których Paltrow zażądała w swoim pozwie wzajemnym, nie zostały uwzględnione w werdykcie ławy przysięgłych, pozostawiając decyzję sędziemu Park City. Odwołanie kończy dwutygodniowe postępowanie sądowe, które w dużej mierze opierało się na reputacji, a nie na odszkodowaniach pieniężnych wchodzących w grę w sprawie. Decyzja ławy przysięgłych oznacza bolesną porażkę sądową dla Sandersona , człowieka, który pozwał Paltrowa o ponad 300 000 $ za obrażenia, których doznał. Paltrow w odpowiedzi wniosła sprzeciw o 1 dolara i honorarium adwokackie, symboliczne działanie, które odzwierciedla odpowiedź Taylor Swift na pozew o zniesławienie gospodarza radiowego. Swift otrzymała 1 dolara w 2017 roku.
CZYTAJ: Nowe wieści o stanie Marty Kubackiej. Wszyscy są pełni nadziei