NASA ujawnia prawdę o zdjęciu Marsa, które wywołało poruszenie w Internecie

0
169

W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje na temat tajemniczego zdjęcia zrobionego przez łazik Curiosity należący do NASA.

Zdjęcie zrobione marsjańskiego dnia Sol 3786 – znanego jako 1 kwietnia na Ziemi – wydaje się pokazywać rząd kolczastych wypukłości, co prowadzi do wielu domysłów co do ich pochodzenia.

Filet z makreli, gałąź jodły, szkielet prehistorycznego stworzenia i „grzbiet skamieniałego smoka marsjańskiego, zwiniętego w kłębek w miejscu ostatecznego spoczynku” to tylko niektóre z sugestii dotyczące tego, co przedstawia zdjęcie, jednak astrobiolog, Nathalie Cabrol, poprawnie zidentyfikowała obiekt.

„W ciągu 20 lat studiowania Marsa jest to najdziwniejsza skała, jaką kiedykolwiek widziałam” – powiedziała. „Nie mogę się doczekać, kiedy otrzymam jej mikroskopijny obraz”.

Niestety – dla tych, którzy mają nadzieję na odkrycie pierwszego śladu obcego życia, to tylko…kamień.

Andrew Good pracujący dla NASA powiedział: „Najprostszym wyjaśnieniem wielu dziwnych zdjęć zrobionych na Marsie – takich jak to – jest to, że miliardy lat temu, kiedy woda płynęła na Marsie, część tej wody przesączała się przez skały, przynosząc twardsze minerały razem z tym. Minerały te osadziły się w skale i zostały odsłonięte po tym, jak piasek uniesiony przez wiatr i odłupujący miękką skałę wokół niego uniósł się przez eony piasku.”

To nie pierwszy raz, kiedy ChemCam firmy Curiosity zrobił odpowiednio ciekawe zdjęcie. W lutym 2022 r. sfotografował marsjański „kwiat” – ponownie powstały w zamierzchłej przeszłości, kiedy minerały przenoszone przez wodę cementowały skałę.

Od czasu wylądowania na Czerwonej Planecie 5 sierpnia 2012 r., Curiosity wykonał ponad milion zdjęć Marsa. Celem jej misji było odkrycie, czy planeta miała kiedyś składniki potrzebne do istnienia mikroskopijnego życia – i tak też się stało. Łagodnie poruszając się wokół krateru Gale, udowodnił dawną obecność zarówno wody, jak i chemicznych cegiełek potrzebnych do życia.

Chociaż na Marsie nie ma smoków, łazik musiał walczyć z ostrym jak nóż terenem „gator-back”, który może uszkodzić jego koła.

„Gdy tylko wylądujesz na Marsie, wszystko, co robisz, opiera się na fakcie, że w promieniu 100 milionów mil nie ma nikogo, kto by go naprawił” – powiedział Andy Mishkin z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA. „Chodzi o inteligentne wykorzystanie tego, co już znajduje się w twoim łaziku”.

To planowanie umożliwiło już przedłużenie misji Curiosity o trzy lata, przy czym oczekuje się jeszcze wielu lat eksploracji Marsa.

Brak postów do wyświetlenia