To właśnie wczoraj, 14.02, w Walentynki, obok Ziemi przeleciała 110-metrowa asteroida! NASA w minionych dniach ostrzegała przed gigantyczną asteroidą, która zbliżyła się do Ziemi właśnie w święto zakochanych.
Według Centrum Badań Obiektów Bliskich Ziemi NASA, asteroida, znana jako 2023 CP, minęła Ziemię w miony wtorek 14 lutego, około godziny 17:45.
Ta kosmiczna skała rutynowo mija Ziemię co 624 dni, gdy okrąża Słońce.
Asteroida jest mniej więcej wielkości samolotu i szacuje się, że zbliżyła się do Ziemi na odległość 6 590 000 km.
To więcej niż odległość między Ziemią a Księżycem, która wynosi około 385 000 km. Jesteśmy bezpieczni, jednak naukowcy sklasyfikowali skałę kosmiczną jako „potencjalnie niebezpieczną” ze względu na jej rozmiar – jako asteroida jest tak duża, że mogłaby spowodować niszczycielskie zniszczenia, jeśli uderzyłaby w Ziemię.
Z perspektywy czasu meteor, który zniszczył dinozaury, miał około 10 do 15 km szerokości.
W 1908 roku inna asteroida o średnicy około 100-200 m uderzyła we wschodnią Syberię, niszcząc całe lasy. To nie pierwszy raz, kiedy gigantyczna asteroida zbliża się do naszej planety.
W zeszłym roku asteroida większa niż dwa boiska piłkarskie przecięła ścieżki z Ziemią, ale nic strasznego się nie wydarzyło. Natomiast tym tygodniu asteroida eksplodowała nad kanałem La Manche po wejściu w ziemską atmosferę.
Nawet jeśli asteroida byłaby bezpośrednim zagrożeniem, NASA wyposażone jest w odpowiednią technologię, aby się nią zająć. We wrześniu ubiegłego roku udało się rozbić statek kosmiczny o małą asteroidę w ramach misji testowej ochrony planetarnej, zmieniając kurs zderzenia z Ziemią.