Alec Baldwin był oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Haylyn Hutchins na planie filmu „Rust”. Według ustaleń zagranicznych mediów, prokurator okręgowy hrabstwa Santa Fe wycofał właśnie najcięższy z zarzutów sprawie Baldwina. Czy to oznacza, że aktor może uniknąć więzienia?
Alec Baldiwn jest oskarżany o nieumyślne spowodowanie śmierci Halyn Hutchins na planie filmu „Rust”. Aktor przypadkowo wystrzelił w stronę kobiety nabój, będąc przekonanym, że w broni danej mu przez asystenta są ślepaki.
Aktor został początkowo oskarżony czynami, za które grozi kilka lat więzienia, ale jak się okazuje, nie może odbyć kary więzienia ze względu na zasadę obowiązującą po fakcie. Sędzia odrzucił oskarżenie gwiazdy o broń w sprawie po tym, jak obrona Baldwina złożyła wniosek, twierdząc, że prokuratorzy zastosowali wobec aktora prawo, które nie ma zastosowania.
Początkowo prokurator przedstawił Baldwinowi zarzut użycia broni. Jednak prawo Nowego Meksyku stanowi, że ten zarzut może mieć zastosowanie tylko wtedy, gdy broń jest wymachiwana, to znaczy, jeśli broń została wystawiona z zamiarem zastraszenia lub zranienia osoby. To prawo nie dotyczy Baldwina, ponieważ aktor nie „wymachiwał” bronią, tylko używał jej jedynie jako rekwizytu w kręconej scenie aktorskiej.
Prokurator wycofał zarzut posiadania broni przeciwko Alecowi Baldwinowi. Gdyby zarzut został podtrzymany, aktor mógłby spędzić w więzieniu co najmniej pięć lat. Teraz gdy oskarżenie zostało wycofane, jeśli Alec Baldwin zostanie ponownie oskarżony o zabójstwo, grozi mu maksymalnie 18 miesięcy więzienia. Sędzia może nawet zmniejszyć karę i zastosować wobec niego np. tylko dozór, jeśli zastosowanie ma prawo stanu Nowy Meksyk.