Policja z Valais donosi o niezwykłym odkryciu. Znaleziono szczątki alpinisty, który zginał w Alpach Szwajcarskich w 1986 roku. Szczątki zostały odkryte na lodowcu nieopodal Zermatt, miasta w pobliżu granicy z Włochami.
Analiza laboratoryjna DNA ludzkich szczątków, znalezionych wraz z fragmentami sprzętu niesionego przez ofiarę, potwierdziła tożsamość alpinisty, który w chwili śmiertelnego wypadku miał 38 lat – poinformowała szwajcarska agencja narodowa ATS. Odkrycia dokonano z powodu letniego topnienia lodowców.
Szczątki znaleziono 12 lipca na lodowcu Theodule w południowej części Szwajcarii. Eksperci zbadali szczątki w szpitalu Valais w Sion, stolicy kantonu, we współpracy z sekcją identyfikacji sądowej lokalnej policji. Agencja AFP podkreśla, że topniejące w wyniku globalnego ocieplenia alpejskie lodowce coraz częściej odsłaniają szczątki ludzi, których zaginięcie zgłoszono wiele lat temu.
CZYTAJ: Ostatni rekord najlepszego pływaka w historii, Michaela Phelpsa, pobity!
CZYTAJ: Kevin Spacey uniewinniony! Aktor oczyszczony z wszelkich zarzutów przestępstw seksualnych