Adele spełniła swoje wieloletnie marzenie o spotkaniu z Dwayne’em „The Rock” Johnsonem na tegorocznej ceremonii rozdania nagród Grammy.
Ten szczególny moment został zaaranżowany przez gospodarza Grammy, Trevora Noaha, który rozpoczął niedzielny program, podchodząc do stołu Adele podczas swojego otwierającego monologu ujawniając mniej znane fakty dotyczące brytyjskiej piosenkarki.
„To jedna z najdziwniejszych rzeczy, których się dowiedziałem: osobą, którą Adele zawsze chciała poznać, ale nigdy tego nie zrobiła, jest Dwayne Johnson” – powiedział Noah gwiazdorskiej publiczności podczas 65. dorocznej ceremonii. – Dowiedziałem się, że on też jest twoim wielkim fanem.
Adele odebrała nagrodę za najlepszy solowy występ popowy za utwór „Easy On Me” od Dwayne’a Johnsona.
W grudniu 2021 roku Adele ujawniła, że „naprawdę płakałaby”, gdyby kiedykolwiek spotkała Johnsona, którego opisała jako „niesamowitego”. Pomimo tego, że mieszka w Beverly Hills od kilku lat, 34-letnia piosenkarka jeszcze nie skrzyżowała ścieżek z byłą gwiazdą wrestlingu.
„Kiedy byłam młodsza, byłam największą fanką wrestlingu” — powiedziała podczas występu na kanale YouTube NikkieTutorials. „Któregoś dnia wysłał mi kwiaty, ponieważ on i jego żona nie mogli wystąpić w moim programie.”
16-krotna zdobywczyni nagrody Grammy była bardzo wzruszona, dedykując zwycięstwo swojemu synowi Angelo.