Na taką wiadomość czekał cały tenisowy świat w Polsce. Oskarżony o stosowanie dopingu i stojący przed obliczem 4-letniego zawieszenia Kamil Majchrzak udowodnił swoją niewinność. Znamy ostateczny wyrok w sprawie i datę powrotu tenisisty na kort.
Pod koniec 2022 roku Kamil Majchrzak ogłosił, że dostał pozytywne wyniki testów antydopingowych. Polak od razu jednak zaznaczył, że nigdy nie stosował dopingu i będzie dowodzić swojej niewinności. Dziś jego koszmar dobiega końca. Kamil Majchrzak udowodnił swoje racje.
Kiedy testy antydopingowe wykryły w organizmie Kamila Majchrzaka zakazane substancje, Polak natychmiast dostał najwyższą z możliwych kar – 4-letnie zawieszenie. Polak zaznaczył, że jest niewinny i nie wie, jak niedozwolone związki znalazły się w jego ciele. Zapowiedział walkę o oczyszczenie nazwiska, twierdząc, że nigdy nie brał zakazanych substancji i jest wielce przeciwny ich stosowaniu. Choć zespół Kamila Majchrzaka, jak i jego byli pracownicy, opowiedzieli się po jego stronie, mało kto wierzył, że ta historia będzie miała happy end, zważywszy na to, jak rzadko zawodnikom udaje się udowodnić swoją niewinność.
W opublikowanym 29 czerwca obszernym oświadczeniu Kamil Majchrzak opowiedział swoją historię i podał wynik rozprawy. Okazało się, że Polak był niewinny. Od razu po uzyskaniu zawieszenia Majchrzak wysłał wszystkie przyjmowane leki i suplementy do laboratorium na badania pod względem obecności zakazanych substancji. W wynikach wyszło, że jeden z przyjmowanych przez niego suplementów do picia był zanieczyszczony, choć na opakowaniu niedozwolone substancje nie były wyszczególnione. Polak przesłał wyniki do władz tenisa. Te rozpatrzyły dokumenty i przyznały Polakowi rację. W wyniku zaistniałej sytuacji zniesiono 4-letni zakaz gry nałożony na Majchrzaka. Karę skrócono do 13 miesięcy zawieszenia. Majchrzak musi ją odbyć zgodnie z regulaminem, mówiącym o postępowaniu w przypadku, gdy zawodnik nieświadomie przyjmował jedną z niedozwolonych substancji.
Kamil Majchrzak zapowiedział, że wróci do zawodowego tenisa zaraz po zakończeniu 13-miesięcznego zawieszenia. Polak powróci więc na kort w styczniu 2024. Kamil, gratulujemy wygranej. Czekamy na twój mecz!
CZYTAJ: Jak spać podczas upałów? 5 wskazówek
CZYTAJ: Składają ofertę za Harry’ego Kane’a, ale fani uważają, że cena jest „lekceważąca”