Margot Robbie zostaje najlepiej opłacaną aktorką w historii dzięki zarobkom za film „Barbie”. Takie plotki krążą od kilku dni po sieci. Sprawdzamy, czy to prawda.
To, co z całą pewnością jest pewne, to informacja, że Margot Robbie udało się podwoić swój majątek dzięki sukcesowi „Barbie”. Wszystko dzięki temu, że aktorka poza graniem w filmie, została również jego producentką, co daje jej dodatkowe profity z zarobków produkcji. Jednocześnie w sieci krążą plotki, że Margot Robbie już teraz dzięki temu obrazowi zarobiła około 50 milionów dolarów. Czy to prawda?
Premiera „Barbie” nie tylko umocniła sytuację finansową Robbie, ale także ugruntowała jej pozycję jednej z najbardziej wpływowych i najlepiej opłacanych aktorek na świecie. Sukces film wynosi Robbie na szczyty hierarchii zarobków gwiazd. Poza podstawową pensją aktorki w wysokości 12,5 miliona dolarów ma ona też udział finansowy w wynikach kasowych filmu. Błyskawiczny awans Robbie do tytułu najlepiej zarabiającej aktorki nie był nieuzasadniony. Przekroczyła ponoć 70 milionów dolarów, które Sandra Bullock zarobiła za film „Grawitacja”. Faktycznie więc Robbie zostaje najlepiej opłacaną aktorką w historii, ale tylko jeśli o zarobki z poszczególnych projektów. „Barbie” to pierwszy film, za który zarabia tak wielkie sumy. Z kolei rekord zarobków wszech czasów ze wszystko ogółem (za wszystkie filmy, nie tylko jeden) pozostaje dalej w rękach Sandry Bullock.
CZYTAJ: Nie uwierzysz ile kalorii dziennie je legendarna modelka Heidi Klum!
CZYTAJ: Serena Williams i jej mąż Alexis Ohanian powitali na świecie drugie dziecko