Bruno, bo tak ma na imię pies, opisywany jest jako „niesamowicie łagodny i oddany”, jednak poszukujący własnego domu.
Bruno został uratowany, gdyż został zaniedbany przez wcześniejszych właścicieli.
Wcześniej cierpiał na robaczycę sercową, czyli stan zagrażający życiu, jednak na szczęście wyszedł z tego i podbił serca wszystkich w schronisku.
Samantha Ranlet, 29 latka z Raleigh w Północnej Karolinie, która pracuje w schronisku dla zwierząt, w którym uratowano Bruno, powiedziała: „Bruno jest niezwykle łagodnym i szczęśliwym psem. Pomimo tak ciężkiego startu w życie i zaniedbania, jest niesamowicie łagodny i od pierwszego dnia zaufał nam wszystkim w SPCA Wake”.
Jednouchy Bruno odgryzł dokładnie to samo ucho swojej ulubionej zabawce, czekając na znalezienie nowego domu. Stworzył swoją własną podobiznę!
Samantha powiedziała, że cały zespół schroniska uznał to za najsłodszą rzecz.
Dodała: „Później dowiedzieliśmy się, że wiele zwierząt domowych z brakującymi częściami ciała robi to samo ze swoimi zabawkami. Psy, którym brakuje ogona, kończyn, uszu lub oczu, najwyraźniej mają zwyczaj modyfikowania swoich zabawek w ten sam sposób”.
Teraz zarówno Bruno, jak i jego jednouszny kumpel, prowadzą najlepsze życie z nowym właścicielem, 26-letnim Levim.
„Nowy właściciel Bruna zobaczył nasz post w mediach społecznościowych o jego jednousznej zabawce i zakochał się w tym cudownym piesku” – powiedziała Samantha.