Dziewięcioletnia kotka uratowana z ulicy o imieniu Daisy, uwielbia słuchać śpiewu swojego właściciela…ale nie reaguje, gdy wołają ją po imieniu!
Tony Jones i jego żona, Mirian Jebb, powiedzieli, że mogą zwrócić uwagę swojego zwierzaka wyłącznie wtedy, gdy Tony śpiewa, co daje amatorskiemu autorowi piosenek mnóstwo okazji do przetestowania swojego nowego materiału.
Tony nakręcił nawet wideo, aby udowodnić muzyczną wrażliwość Daisy. Widzowie mogą obserwować, jak woła Daisy po imieniu – i gdy kot spogląda w kierunku swojego właściciela, wcale się nie rusza.
Jednak kiedy Tony zaczyna wyśpiewywać klasyk Etty James, Daisy zeskakuje ze swojej sofy i natychmiast siada przed Tonym, ciesząc się występem.
Jest tak ogromną fanką jego głosu, że wskakuje na stół, przy którym siedzi Tony i wtula się w niego, gdy ten nuci.
Tony i Mirian adoptowali dziewięcioletnią Daisy z organizacji Cats Protection w Aberystwyth w 2014 roku.
Kiedyś zwierzę mieszkało w przyczepie kempingowej, a teraz ma wspaniały dom pełen miłości i smakołyków.
Główny specjalista ds. zachowania w Cats Protection, Daniel Warren-Cummings, zastanawiał się, czy Daisy reaguje na śpiew Tony’ego.
Powiedział: „Koty mają niezwykły słuch, a Daisy z pewnością mogłaby reagować na słodki ton swojego właściciela. Niektórzy uważają, że pewne dźwięki w ludzkim śpiewie mogą być dźwiękami, na które koty są „na stałe” reagujące. Początkowo kot mógł reagować z ciekawości, ale może zacząć łączyć śpiew z czymś pozytywnym, jak zamieszanie i uwaga”.