Brad Pitt i Lewis Hamilton wstrzymują produkcję filmu o Formule 1. Znamy powód

0
136
Brad Pitt (Getty Images © Dan Mullan - UEFA)

W lipcu fani motoryzacji i filmu cieszyli się, że aktor Brad Pitt i Lewis Hamilton z Formuły 1 łączą siły, aby nakręcić film o F1. Niestety okazuje się, że przyjdzie nam trochę jeszcze poczekać na premierę produkcji. Pitt i Hamilton postanowili dołączyć do strajku gildii scenarzystów i aktorów w Hollywood.

Dawno nie było tak dużego strajku w Hollywood. Zaczęło się od gildii scenarzystów, która przystąpiła do strajku, żądając wyższych płac dla scenarzystów i sprzeciwiała się wykorzystywaniu sztucznej inteligencji w ich pracy. Jakiś czas później zamiar swojego wsparcia dla strajkujących i plan dołączenia się wyraziła gildia aktorów, którzy również domagają się lepszego wynagrodzenia i zaprzestania zastępowania żywych aktorów sztuczną inteligencją. W końcu gildia aktorów faktycznie dołączyła do strajku. Przypomnijmy, że zaledwie garstka ludzi w Hollywood jest gwiazdami z milionowymi wypłatami.

Hollywood doznało paraliżu, ponieważ w wyniku strajku wiele produkcji musiało być wstrzymanych, a premiery przełożone lub odwołane. Słynna już jest sytuacja z premiery „Oppenheimera”, z której aktorzy musieli uciec, ponieważ nie mogli publicznie promować swoich projektów, kiedy ich gildia strajkuje. Teraz do strajkujących dołącza Brad Pitt i jego produkcja filmu „Apex” o kierowcy Formuły 1, przy której pracował słynny kierowca Lewis Hamilton, a władze Formuły 1 wpuściły ekipę filmową na swoje wyścigi i tory. Brad Pitt zdecydował wprawdzie, że zdjęcia, które trwały w Budapeszcie, zostaną skończone, ale zawiesił dalsze prace na kolejne dwa miesiące. Nie powstał więc materiał, który miał zostać sfilmowany podczas rozstrzygniętego w miniony weekend Grand Prix Belgii na torze Circuit de Spa-Francorchamps. Decyzja ta będzie mieć dotkliwe konsekwencje, ponieważ jeśli producentom zależy na materiałach ze starych europejskich torów F1, będą musieli zmienić lokacje lub czekać do następnego sezonu na możliwość ponownego kręcenia, a to znacznie wydłuży realizację i premierę filmu.

Kolejny etap zdjęć filmu Brada Pitta zaplanowany jest na listopad. Mają one powstać w Las Vegas. Zaangażowane w produkcję osoby mają nadzieję, że do tego czasu uda się wypracować porozumienie między scenarzystami, aktorami i studiami. Jeśli nie dojdzie do ugody stron, będzie to mieć olbrzymie konsekwencje finansowe dla każdej ze stron. Doprowadzi to też do tego, że zaplanowany na koniec sierpnia legendarny festiwal w Wenecji odbędzie się przy pustym czerwonym dywanie, ponieważ aktorzy nie będą mogli na niego wyjść z racji przynależności do strajkującej gildii.

CZYTAJ: Robert Karaś na dopingu?! Polak może stracić rekord świata

CZYTAJ: Kevin Spacey uniewinniony! Aktor oczyszczony z wszelkich zarzutów przestępstw seksualnych

Brak postów do wyświetlenia