Dobiegł końca tegoroczny sezon skoków narciarskich. W finale sezonu w Planicy zabrakło Dawida Kubackiego. Skoczek czuwa przy żonie przebywającej w ciężkim stanie w szpitalu. Kubacki zdołał się jednak połączyć z dziennikarzami. Przekazał najnowsze rokowania lekarzy w sprawie żony i zdradził, czy wróci jeszcze do skoków.
Dawid Kubacki w decydującej fazie tegorocznych rozgrywek, w trakcie Raw Air, mając na wyciągnięcie ręki zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, nagle wycofał się z rywalizacji, oddając tym samym triumf w sezonie Halvorowi Egnerowi Granerudowi. Dziś już wiadomo, że Kubacki wycofał się, ponieważ jego żona trafiła do szpitala z poważnymi zaburzeniami pracy serca i walczyła o życie. Choć Kubackiego nie było osobiście w Planicy, czołowi skoczkowie o nim pamiętali. Skoki w Planicy dedykowali jego żonie a Anże Lanisek na dekorację najlepszych skoczków sezonu wyszedł z wyciętym z kartonu Dawidem Kubackim.
Choć Kubacki nie mógł przyjechać do Planicy, połączył się z dziennikarzami Eurosportu online. Skoczek przekazał, że stan Marty z dnia na dzień się poprawia. Serce kobiety zaczęło ponownie samodzielnie pracować, jej stan jest stabilny, a rokowania lekarzy są pomyślne. Kubacki odpowiedział również na pytanie, czy wróci do skoków. Co prawda w obecnej sytuacji nie może niczego planować, ale wierzy, że przy odpowiedniej logistyce, wynikającej z konieczności bycia częściej w domu, będzie mógł wrócić do skakania.
– Mam chęci i zapał do pracy. Wierzę, że będę mógł przygotowywać się do następnego sezonu. Na pewno nie będzie to łatwe i będzie wymagać dużej logistyki, bo żona będzie potrzebować teraz mojego wsparcia jak nigdy. Wierzę, że wyjdziemy na prostą i będzie wszystko w porządku. – przyznał Kubacki.Do wysłuchania całego wywiadu zapraszamy do filmiku pod tym LINKIEM.
CZYTAJ: Fernando Alonso: Co za głupia zasada!
CZYTAJ: Chris Hemsworth będzie rzadziej w filmie po rewelacjach z chorobą Alzheimera