Stanisław Szukalski był polskim rzeźbiarzem działającym głównie na terenie Stanów Zjednoczonych. Po jego śmierci sławę przywrócił mu sam Leonardo DiCaprio. Aktor nakręcił o Szukalskim dokument dla Netflixa. DiCaprio nazywał Szukalskiego „przyszywanym dziadkiem’. Jak splotły się losy polskiego artysty z legendą Hollywood? Przeczytajcie.
Stanisław Szukalski był polskim rzeźbiarzem, malarzem, rysownikiem, projektantem i teoretykiem. Urodził się w 1893 roku w Warcie, zmarł w 1987 roku w Burbanku w Stanach Zjednoczonych. Jego sławę za życia przywrócił mu kolekcjoner sztuki, Glenn Bray, który natrafił na prace Szukalskiego, gdy ten miał już ponad 80 lat. Glenn Bray pokazał kilka prac Szukalskiego swoim znajomym artystom. Ci, zachwyceni dziełami, zaczęli pojawiać się u Szukalskiego osobiście. Tak trafił do Szukalskiego związany z komiksami George DiCaprio, ojciec Leonardo DiCaprio.
Glenn Bray spędził z Szukalskim wiele miesięcy, słuchając opowieści o życiu, twórczości i konekcjach Polaka. Wszystko nagrał na kasety. Ponad 200 godzin nagrań stało się podstawą dokumentu, który wspólnie z Anną Dobrowolską nakręcił Leonardo DiCaprio, który bywał w domu Szukalskiego jako dziecko z racji znajomości Polaka z jego ojcem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dokument wyreżyserowany przez Dobrowolską i DiCaprio nosi nazwę „Walka: Życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego”. Produkcja dostępna jest na Netflix. Poniżej prezentujemy zwiastun filmu.
CZYTAJ:Jeśli chcesz zwiedzić to francuskie muzeum, będziesz musiał…zdjąć ubranie!
CZYTAJ:Morata z Atletico Madryt zastąpi Dusana Vlahovici i Arkadiusz Milika w Juventusie?