W maju Robert Karaś ustanowił nowy rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. Teraz może go stracić, ponieważ w jego ciele wykryto śladowe ilości substancji niedozwolonych. Karaś wydał oświadczenie w sprawie.
W niedzielę wieczorem Rober Karaś poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że w jego organizmie wykryto śladowe ilości substancji niedozwolonych. Wiadomość zszokowała Polaka, który utrzymuje, że nigdy nie stosował dopingu. Czy to oznacza, że Karaś straci rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana, który ustanowił w maju tego roku?
W wydanym oświadczeniu Robert Karaś nie tylko zapewniał, że nie przyjmował zakazanych substancji, ale też przyznał, że sam zabiegał o wykonanie na nim testów antydopingowych na potrzeby 10-krotnego Ironmana. Bowiem tylko w zawodach testujących swoich zawodników uznaje się rekord świata, jeśli takowy zostanie ustanowiony. Karaś zaznaczył, że byłoby to więc niedorzeczne z jego strony, aby ubiegać się o testy antydopingowe, jednocześnie stosując doping.
Karaś poinformował, że sprawa wciąż jest w toku. Sportowiec czeka na wynik próbki B. Dodaje, że choć Federacja International Ultra Triathlon Association (IUTA) na tym etapie nie podaje informacji o wykryciu substancji niedozwolonych u zawodnika do publicznej wiadomości, to on postanowił się tym podzielić, ponieważ, jak twierdzi, nie ma nic do ukrycia. Sportowiec jest przekonany, że niedozwolone substancje znalazły się w jego ciele poprzez zanieczyszczone leki, które przyjmował podczas leczenia złamań ręki, żeber i stopy.
-Przeanalizowałem całą sytuację z moim sztabem oraz lekarzami sportowymi. W styczniu leczyłem złamania ręki, żeber oraz stopy. Wtedy zostały mi podane leki, które zawierały w swoim składzie substancje znajdujące się na liście WADA. – dodał, twierdząc, że uzyskał zapewnienie, iż przyjęcie medykamentów nie będzie miało żadnego wpływu na przygotowania ani na sam występ w Brazylii, ponieważ nie są tak długo obecne w organizmie.
Karaś dzieli się swoją historią w ramach przestrogi i zachęcenia do sprawdzania opinii ekspertów w kilku źródłach.
-Niezależnie jednak od tych wyników i od ostatecznej decyzji federacji chcę podzielić się swoją historią. Niech będzie to przestroga dla innych sportowców, żeby stosowali zasadę ograniczonego zaufania do opinii ekspertów. – zaapelował Karaś.
Będziemy informować o rozwoju sprawy.
CZYTAJ: Ostatni rekord najlepszego pływaka w historii, Michaela Phelpsa, pobity!
CZYTAJ: Kevin Spacey uniewinniony! Aktor oczyszczony z wszelkich zarzutów przestępstw seksualnych